sobota, 26 maja 2018

Iron Maiden wants you… to guess! (Legacy of the Beast European Tour 2018)

Już dzisiaj rusza trasa koncertowa Iron Maiden! Z tej okazji postanowiłam, podobnie jak dwa lata temu, spróbować przewidzieć nową set listę. Zadanie nie jest łatwe, ponieważ tym razem zespół nie promuje żadnego nowego albumu, więc mają większe pole do popisu. A to oznacza, że stoi przede mną duże wyzwanie i kawał dobrego heavy metal do przesłuchania!




Europejska trasa koncertowa Iron Maiden, która zaczyna się dzisiaj w estońskim Tallinie, nosi nazwę Legacy of the Beast na cześć gry na smartfona. Anglicy wystąpią 38 razy, a w niektórych miastach dwukrotnie. W Polsce zagrają 27 i 28 lipca w Tauron Arena w Krakowie. W roli supportu, w zależności od miejsca, na scenie zobaczymy Killswitch Engage, The Raven Age (gdzie gra syn Steve’a Harrisa), Tremontiego (w naszym kraju), a także Sabaton i Rhapsody of Fire (we Włoszech). I na tym skończmy ten blok informacyjny, ponieważ warto przejść do tej bardziej interesującej nas części, czyli muzyki! 

Spekulacje zacznę od pierwszej wskazówki do set listy, którą prawdopodobnie jest grafika Legacy of the Beast promująca trasę koncertową. Na pierwszy rzut oka wygląda, jak upiorny witraż, który tworzą okładki kilku płyt Ironów, ale przy bliższym przyjrzeniu się dostrzec można więcej tropów mogących zdradzać utwory, które mamy szansę usłyszeć podczas koncertów. Zatem przystąpmy do analizy tych obrazków!

Zacznijmy od tego, że główne „witraże” przedstawiają uproszczone okładki albumów: "Seventh Son of a Seventh Son", "Somewhere in Time", "The Number of the Beast", "Piece of Mind" oraz okładkę singla "The Trooper" (z tej samej płyty). Zatem powinniśmy się spodziewać, że największa ilość utworów będzie pochodzić właśnie z tych płyt. Ale zanim pospekulujemy, które pewniaki usłyszymy podczas koncertu, przyjrzyjmy się bliżej pozostałym obrazkom.

Ten czarny kształt cieszy mnie najbardziej z całej grafiki, ponieważ kojarzy się z kostuchą, a to oznaczałoby „Dance of Death”. To mój ulubiony utwór, od którego zaczęła się moja miłość do Iron Maiden. Anglicy nie grali tego numeru od 2011 roku, a jest bardzo lubiany przez fanów, więc jest duża szansa, że powróci do set listy, co oznaczałoby spełnienie mojego marzenia, aby usłyszeć go na żywo! 



Najwyraźniej mamy do czynienia z jakimś zwojem, niektórzy interpretują go jako Biblię, a to dawałoby nam utwór „Revelations” z albumu „Piece of Mind”. Ten kawałek słyszeliśmy już 4 lata temu, ale pewnie wiele osób chętnie by go posłuchało jeszcze raz, bo jest po prostu znakomity.


Ten obrazek bardzo trudno rozszyfrować. Przypomina zwietrzały głaz albo grzyba atomowego, do którego pasowałaby piosenka „2 Minutes to Midnight”. W zwiastunie trasy koncertowej również możemy ją usłyszeć. Ale jeśli miałabym wskazać mniej oczywisty wybór to byłaby to kompozycja „Brighter Than a Thousand Suns”. Jakby nie patrzeć ta piosenka jest bardzo aktualna, ale ciężko mi uwierzyć, że Ironi sięgną po utwór z albumu „A Matter of Life and Death”. W każdym razie nie grali go od 11 lat, a do tego na pewno oprawa graficzna na scenie wyglądałaby imponująco. 


Mężczyzna w kuźni, który wykuwa miecze lub szable jednoznacznie kojarzy się z piosenkami „Flash of the Blade" i "The Duellists" z płyty „Powerslave”. Życzmy sobie tego pierwszego utworu, ponieważ jest kapitalny, a poza tym nigdy go nie zagrali na żywo! A Ironi zapowiadali, że mają ochotę na kilka kawałków, których nie mieli okazji wykonywać na scenie, więc to może być jeden z nich. 


Wokół głowy Bestii („The Number of the Beast”) możemy dostrzec też kilka wskazówek dotyczących piosenek. Uściśnięte dłonie mogą oznaczać „Blood Brothers”, a krzyż - „Sign of the cross”. Pierwszy utwór już słyszałam na żywo, ale akurat wtedy nagłośnienie całkowicie zawiodło, więc przyjemność była znikoma. Z kolei już drugi koncert czekam aż Blaze Bayley zaśpiewa „Sign of the Cross”, ale kto wie czy to nie Ironi pokuszą się do powrotu do tego niesamowicie klimatycznego utworu, którego nie grali od 2001 roku! Mamy tu jeszcze jakiś budynek, co może wskazywać na „Sanctuary” - jeden z najczęściej wykonywanych kawałków przez Iron Maiden.


Tutaj mamy do czynienia z okładką „Powerslave” i piramidą. I pewnie to właśnie ten tytułowy utwór pojawi się na set liście, choć grali go już rok temu. Najważniejsze, że to jedna z najlepszych kompozycji zespołu, którą warto usłyszeć na żywo. 


Trzy armaty wskazują na tematykę wojenną. Nie spodziewam się „Paschendale”, ale „Die With Your Boots On” lub „Montségur" jest bardzo możliwe. Pierwszego nie grali od 13 lat, a drugiej propozycji nigdy nie wykonali na żywo. Gdyby wybrali coś z tej wymienionej trójki byłoby to coś naprawdę wyjątkowego. Wiele fanów zwraca uwagę, że może to być też "Alexander the Great", który od wielu lat jest pożądanym utworem, a nigdy nie zadebiutował na żywo. Może 2018 to jest ten rok, w którym doczekamy się wykonania live?


Ostatnia grafika wzbudza we mnie największe emocje, ponieważ jest bardzo łatwa w interpretacji, a to oznacza, że są ogromne szanse na „Flight of Icarus” (człowiek ze skrzydłami). To również jedna z moich ulubionych piosenek, której nie grali do 1986 roku! I to byłoby dla mnie jeszcze większe wydarzenie niż „Dance of Death”. Z kolei mucha to zapewne „Lord of the Flies”, który to utwór nie jest wybitny, ale dobrze się do niego chóralnie śpiewa. Jak najbardziej trzymam kciuki za obie piosenki!


Warto również zauważyć, że na grafice znajdują się flagi: brytyjska i szkocka (oraz francuska?). A to mówi nam jasno, że na set liście nie zbraknie „The Troopera”, a wygląda też na to, że Ironi mogą zaskoczyć utworem „The Clansman”, którego nie grali od 2003 roku. Byłoby fantastycznie, ponieważ to też jeden z lepszych kawałków, do którego doskonale się śpiewa. A poza tym w ostatnich dniach na portalach społecznościowych mocno reklamowali Eddiego w kraciastej spódniczce z gry na komórkę, co pewnie nie jest przypadkiem. A niebiesko-biało-czerwone barwy mogą potwierdzać „Montségur". 


Oczywiście grafika może być tylko ukłonem w stronę fanów i nie mieć żadnego odzwierciedlenia w set listowej rzeczywistości. Jednak pomarzyć można, a zabawa w interpretacje również rozpaliła emocje związane z nadchodzącą trasa koncertową i występem Iron Maiden w Polsce!

Poza spekulacjami warto jeszcze wymienić pewniaki, których nie powinno zabraknąć podczas trasy Legacy of the Beast. „Iron Maiden”, „The number of the beast”, „Run to the hills” czy "Fear of the dark" – bez tych utworów koncert Maiden wydaje się niekompletny. Wątpię jednak, że usłyszymy doskonały "Hallowed be thy name”, który również należy do moich ukochanych kompozycji. Raczej „Wasted Years” też powinno się pojawić, ponieważ to w końcu Adrianowa piosenka. 


Musimy też pamiętać, że od premiery „The Book of Souls” nie minęło dużo czasu, więc również coś powinniśmy usłyszeć z tej płyty. Największe szanse ma singlowy „Speed of Light”, a także tytułowy numer i kto wie, czy coś luźniejszego w stylu „Death or Glory”. Sprawdźmy zatem, jak prezentuje się setlista, po przeanalizowaniu wszystkich wskazówek i domysłów. 

Set lista – Iron Maiden Legacy of the Beast World Tour

Intro: Doctor Doctor (UFO)

1. The Book of Souls / Speed of Light / Death or Glory 
2. Flash of the Blade / The Duellists
3. Revelations
4. Dance of Death
5. Powerslave
6. The Trooper
7. 2 Minutes to Midnight / Brighter Than a Thousand Suns
8. Paschendale / Die With Your Boots On / Montségur / Alexander the Great
9. Sign of the cross / Sanctuary
10. Lord of the Flies
11. Flight of Icarus
12. Blood Brothers
13. Fear of the dark / Hallowed be thy name
14. Iron Maiden
Encore:
15. The number of the beast / Run to the hills
16. The Clansman
17. Wasted Years

Outro: Monty Python – Always look on the bright side of life

Utworzyła nam się bardzo ciekawa setlista, która składa się zarówno z klasyków, jak i kilku „nowości”, które mogą sprawić wielką radość zagorzałym fanom. Mnie również odpowiadałyby te utwory, choć chętnie dodałabym jeszcze na przykład „Brave New World”, „The Mercenary”, „Afraid to shoot strangers”, „Aces High”, „Children of the Damned”, „Wrathchild” i „Phantom of the Opera”. Ale to są tylko moje pobożne życzenia. Podczas krakowskiego koncertu będę się cieszyć z każdej piosenki! 

Jutro wyczekujcie analizy setlisty oraz oprawy scenicznej! Scream for Iron Maiden! \m/


Keep rockin' \m/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz