czwartek, 23 lipca 2015

Relacja: Proletaryat – Oko za Oko

BreakingCD #27

Proletaryat to jeden z tych zespołów, które przekonały mnie do siebie po obejrzeniu koncertu na żywo [LINK], chociaż znałam już ich wcześniej. Ku mojej radości w końcu nadarzyła się okazja (a raczej MTJPoland okazało się takie miłe i udostępniło cały krążek na yt), aby przesłuchać nowego albumu „Oko za oko”, który panowie wydali w kwietniu. Płyta bardzo mi się spodobała, więc postanowiłam napisać trochę spóźnioną recenzję.

niedziela, 19 lipca 2015

Brent Smith: To będzie najmocniejszy album Shinedown

Zespół Shinedown już niebawem wyda swój piąty studyjny album. Grupa wyruszyła w trasę, więc jak można było się spodziewać, rozgorzeje wokół nich szum medialny. Inspirujący wywiad z Brentem Smithem przeprowadził dziennikarz portalu loudwire.com. Wokalista Shinedown opowiada m.in. o nowej płycie, zespole, fanach i procesie twórczym. Pozwoliłam sobie przetłumaczyć tą (telefoniczną) rozmowę, ponieważ Brent bardzo wylewnie opowiada o muzyce. I jak to u niego bywa, przez kolejne 3 lata będzie mówić dokładnie to samo, więc „miejmy to już z głowy”.

środa, 15 lipca 2015

Oprawa muzyczna na meczach Ligi Światowej

BreakingTheme #22

Dzisiaj w Rio de Janeiro zaczyna się finałowa faza Ligi Światowej! Polska będzie walczyć w grupie J z Włochami (16.07. o 21:00) i Serbią (17.07 o 21:00). Ja jednak jeszcze cofnę się do meczów w Polsce, które odbywają się zawsze przy wypełnionych po brzegi trybunach. Atmosfera na meczach siatkówki jest kapitalna, głównie dzięki znakomitym animatorom – Markowi Magierze i Grzegorzowi Kułagowi. Korzystają oni z wielu motywów muzycznych, które podrywają biało-czerwonych kibiców do wspólnego śpiewania, klaskania i głośnego dopingowania polskiej drużynie.

Postanowiłam więc zebrać najważniejsze piosenki, które można usłyszeć podczas meczów siatkówki, a także przybliżyć kilka motywów muzycznych, od których zapożyczono kilka kibicowskich przyśpiewek. Zaczniemy właśnie od nich, a potem przejdziemy do zwykłych, charakterystycznych utworów granych podczas meczów. Oczywiście pomijam disco polo i house, bo to nie jest blog dla takich rzeczy (nie przeszła mi przez klawiaturę Margaret, chociaż uważam, że to niezła oficjalna piosenka MŚ). Poza tym dawno już nie byłam na meczu Polaków i tych nowszych piosenek/motywów też nie kojarzę. Ale te najważniejsze są! I podzieliłam je na kilka stron, aby ładowały się bez problemów.

Dobrej zabawy! POLSKA!

The Beatles – “Yellow Submarine”

„W górę serca, bo Polska wygra mecz!” – skąd my to znamy? Długo nie zdawałam sobie sprawy dlaczego ta przyśpiewka brzmi znajomo. Aż pewnego dnia niemiecka fotografka zapytała mnie, co polscy kibice śpiewają podczas „Yellow Submarine”. No taaak! Przecież to The Beatles!

wtorek, 14 lipca 2015

X-Men: ranking filmów

Z okazji wydania na Blu-Ray „X-Men: Days of Future Past – The Rogue Cut” (czyli rozszerzonej, a może nawet zupełnie nowej wersji „X-Men: Przeszłość, która nadejdzie”) postanowiłam stworzyć własny ranking filmów o “X-Menach”. Wiem, że jest on kontrowersyjny, ale w końcu to mój subiektywny wybór, który staram się uzasadnić.


niedziela, 12 lipca 2015

Relacja: Śląska Scena Muzyczna – KAT &Roman Kostrzewski, Dżem (11.07.2015, Katowice)

Jak człowiek jest czujny albo ma czujnych znajomych, to niespodziewanie może otrzymać okazję uczestniczenia za darmo w nietuzinkowych koncertach! Wczoraj w ramach obchodów 150-lecia Katowic zagrały trzy śląskie rockowe grupy: KAT&Roman Kostrzewski, Dżem i Myslovitz. Koncerty odbyły się pod hasłem Śląska Scena Muzyczna w Dolinie Trzech Stawów w Katowicach.

czwartek, 9 lipca 2015

Recenzja: Kurt Cobain: Montage of Heck

„Montage of Heck” nie opowiada o Nirvanie. Nie jest też filmem dokumentalnym, którego zadaniem było wyjaśnienie przyczyn śmierci wokalisty zespołu. To film o samotnym i wrażliwym człowieku, który stał się ikoną lat dziewięćdziesiątych, „adwokatem niezadowolonego pokolenia”. To film o życiu Kurta Cobaina.


niedziela, 5 lipca 2015

Make Me Believe in Godsmack

BreakingCD #26

Impact Festival już dawno za nami, ale ja wciąż jeszcze żyję godsmackowymi klimatami (tzn. Slipknotem też, ale mniej). Więc postanowiłam wykorzystać moją falę zainteresowania Godsmackiem i stworzyć własny ranking albumów tego zespołu. Oczywiście kolejność to tylko mój subiektywny wybór, który uzasadniam przy każdej pozycji.

Co łatwo zauważyć, miejsca 4-6 to trzy ostatnie płyty zespołu, które są jakby o klasę słabsze niż pierwsze albumy. Natomiast nie twierdzę, że są one słabe, ponieważ są na swój sposób bardzo dobre i nie można ich nie niedoceniać. Po prostu pierwsza trójka jest tak silna, że to między nimi rozgrywało się „zwycięstwo”. A wybór naprawdę nie był łatwy i decydowały dosłownie minimalne szczegóły. Więc ten tekst za miesiąc, za rok, może już nie być aktualny i kiedyś zmienię zdanie uznając, że ta kolejność powinna być inna. Ale tak naprawdę najważniejsze jest w tym wszystkim to, że warto się zapoznać z całą* dyskografią Godsmack i nie będzie to czas stracony.