środa, 31 grudnia 2014

Moje podsumowanie ro(c)ku 2014! cz.1

BreakingYear 2014 cz.1

Zapoczątkowałam w tamtym roku nową tradycję, więc będą ją kontynuować i w tym. Na czym polega „Moje Podsumowanie ro(c)ku”? Na wytypowaniu kilku-kilkunastu utworów, które zdarzyło mi się bardzo wiele razy przesłuchać na mp3/komputerze/wieży/komórce. 2014 rok stał pod znakiem niezapomnianych koncertów, więc to naturalne, że większość kawałków reprezentują zespoły, które widziałam na żywo. Ale i tak wygrał zupełnie ktoś inny. No to jedziemy.

Przed rozpoczęciem zaznaczę, że nie pojawiają się tutaj żadne numery od Iron Maiden, Alice In Chains, Comy, R.E.M. ani Huntera. Oczywiście te zespoły słuchałam, ale w tym zestawieniu chodzi o intensywność i „maniakalność”, czyli po prostu uparcie słuchałam czegoś przez jakiś czas.

12. Disturbed – Remember

Taka niespodzianka w zestawieniu. Utwór ma już 12 lat (?!), Disturbed słucham od 6 lat, ale dopiero teraz mi się wkręcił w miły sposób ;)


11. Skillet – Rise

Tak naprawdę całą set listę koncertową słuchałam po równo i wiele razy. Taki trochę powrót do przeszłości tak jak z Disturbed. No i koncert… genialny! Dlatego zamiast wersji profesjonalnej, zapodaję wersję live ze Stodoły ;)


10. Sonata Arctica – Gravenimage

Poznając dyskografię Sonaty wkręcił mi się album Winterheart’s Guild. I pokochałam utwór Gravenimage. W sumie to dość nowe zauroczenie, ale już podbiło zestawienie ro(c)ku.


9. Godsmack – 1000 hp

W sumie Generation Day słuchałam równie często, ale 1000hp ma fajny teledysk. Solidna płyta od Godsmack, więc i było trochę słuchania w tym roku.


8. Skindred – Bruises

Kolejny koncertowy zespół. Podobnie jak w poprzednich przypadkach powinny się pojawić jeszcze numery Warning, Nobody, The Beginning of Sorrows, Trouble i parę innych – równie często słuchane. Ale wytypowałam Bruises jako przedstawiciela Skindred.


7. Slipknot – Devil in I

Ja i Slipknot – interesting. Ale tak wyszło, że częto sobie puszczałam, bo fajny utwór. I bardzo dobrze, że jest taki troszkę Stone-Sour’owy – mnie się podoba. Jest moc!


6. Kruk – Wings of Dreams

Moja tegoroczna polska fascynacja – Kruk. Choć utwór mniej w stylu Kruka, ma swój klimat i jest moim ulubionym z nowej płyty Before. Stąd tyle przesłuchań.


c.d.n….

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz