wtorek, 29 kwietnia 2014

Tydzień z Blind Guardian, cz. 2

Tydzień z Blind Guardian, cz.2

Dzięki sukcesowi trzeciego albumu, Blind Guardian podpisali lukratywny kontrakt z wytwórnią płytową Virgin Records. Pod tą banderą wydali w 1992 roku czwarty album o nazwie "Somewhere Far Beyond". Płyta rozchodziła się świetnie, liczba 130 tys. kopii mówi sama za siebie. Zaistnieli również na międzynarodowych listach przebojów oraz mieli okazję zagrać po raz pierwszy przed japońską publicznością i nagrać album koncertowy (Live) przed 4 tysiącami rozentuzjazmowanych fanów. Utwory obejmują różnorodną tematykę: Somewhere Far Beyond powstał na podstawie serii „Mroczna Wieża” Stephena Kinga, Quest For Tanelorn (z gościnnym udziałem Kai Hansena) jest oparty na dziełach Micheala Moorcocka, tekst Time What Is Time powstał w oparciu o film „Łowca Androidów”, a The Bard’s Song – Hobbit, jak nie trudno się domyślić zainspirowany został książką „Hobbit, czyli tam i z powrotem” J.R.R. Tolkiena (czyli na 20 lat przed pojawieniem się filmu Petera Jacksona!). Natomiast największym hitem okazał się The Bard’s Song: In the Forest (ponadto muzycy udowodnili, że nie tylko potrafią głośno i szybko grać, ale także zaczarować spokojnymi melodiami). Co ciekawe w tamtym czasie wytwórnia Virgin zawaliła sprawę i nie wypuściła jako singla tego akustycznego utworu, który cieszy się niezmienną miłością fanów. Trzeba od razu powiedzieć, że w tamtym czasie mainstreamowi media i stacje radiowe były skorumpowane, więc prawdopodobnie i tak by się nie przebili do mas. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło: 4 lata później The Bard’s Song (In The Forest) doczekał się klimatycznego teledysku (w wersji studyjno-akustycznej), a 11 lat później został wydany jako singiel w 5 wersjach (cztery wersje live i jedna akustyczna) i został ozdobiony wspaniałą okładką pędzla Leo Hao.


W 1995 roku płyta "Imaginations From the Other Side" znalazła się na półkach sklepów muzycznych. Uważana jest za najmroczniejszą (tematyka krucjat, samotności) i najcięższą płytę w dorobku Blind Guardian. Trasa koncertowa obejmowała całą Europę (no prawie, bo Polska jakoś do koncertowej Europy nie należy…), a także spotkał ich honor bycia trzecim heavymetalowym zespołem w historii (po Metallice i Bon Jovi…), który miał okazję zagrać dla fanów w Tajlandii (hah, nawet Ironi nigdy tam nie dotarli!). To z tego albumu pochodzi doskonały utwór Bright Eyes (nagrali nawet do niego teledysk), który tak samo jak w przypadku Valhalla i The Last Candle, powstawał na samym końcu i również nie został należycie dopracowany, ze względu na goniący ich termin wydania albumu. Ponadto utwór Imaginations From The Other Side również przeszedł do kategorii „must be” na koncertach, ale swoje dłuższe live’owe chwile miały również Mordred’s Song, The Script form my Requiem, A Past and Future Secret (wydany jako singiel) czy And The Story Ends.


Po tylu wspaniałych sukcesach, coraz lepszych płytach nadszedł czas na zbieranie dodatkowych profitów z własnej twórczości. Blind Guardian postanowili wydać coś w rodzaju „Best of”. Oznacza to, że połowa płyty składa się z coverowych wersji piosenek takich jak: Surfin’USA i Barbara Ann/ Long Tall Sally (Beach Boys, a jakżeby inaczej), The Wizard (Uriah Heep), Spread Your Wings (Queen, czyli hołd Hansiego dla Freddie Mercury’ego, jego idola wokalnego), czy To France (Mike Oldfield). W wersji zremasterowanej w 2007 roku znalazły się dodatkowo Hallelujah (Depp Purple), Beyond The Realms Of Death (Judas Priest) czy znakomite Don’t Talk to Strangers (Ronnie James Dio). Na osobną adnotację zasługuje Mr. Sandman (cover Chordettes), który zdobi jeszcze przezabawny teledysk (taaak panowie z Blind Guardian niemal do złudzenia przypominają panie z Chordettes). Druga część The Forgotten Tales to inne wersje podstawowych utworów Blind Guardian: Bright Eyes, Mordred’s Song (oba akustycznie), Lord of The Rings, Black Chamber, Theatre of Pain (wszystkie trzy z orkiestrą) i ukochany The Bard’s Song (wersja live).


Muzycy Blind Guardian, dzięki wspaniałemu rozwojowi kariery, czuli się coraz pewniej w procesie pisania i tworzenia. Poza Hansi Kurschem, dla którego łączenie obowiązku grania na basie i śpiewania sprawiało coraz większe trudności i problemy. Świadom swoich ograniczonych umiejętności jako basista, a jednocześnie poprawiający umiejętności wokalne postanowił rozstać się z tym instrumentem (i już nigdy do niego nie wrócić). Do współpracy nad nowym albumem został zaproszony Olivier Holzwarth (który od tego momentu przez 13 kolejnych lat będzie występować z zespołem jako muzyk sesyjny, by odejść do Rhapsody of Fire), który jak się później okazało, pozwolił zespołowi wznieść się na jeszcze wyższy poziom twórczy i stworzyć dzieło, które jest uważane przez wielu jako największe osiągnięcie w historii grupy Blind Guardian (a na pewno ulubione Hansi’ego).

Koniec części drugiej...

Źródło:
blind-guardian.com/
wikipedia.org
oraz książeczka do kompilacji Memories of a Time To Come

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz