Jak co roku podsumowuję letni sezon serialowy, ale tym razem zahaczam nieco o jesień. Lista nie zawiera wielu tytułów (jak na mnie), więc wzbogaciłam je o bonusowe produkcje, które warto obejrzeć. Jak zwykle staram się oceniać obiektywnie wartość i jakość każdego serialu, ale ich kolejność ustalam według subiektywnej opinii. Przyznam, że w tym roku nie było łatwo wybrać zwycięzcę, ponieważ cała pierwsza czwórka zasługuje na to wyróżnienie. Sezon letni okazał się niezwykle obfity w genialne seriale, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie i sprawiły niemało satysfakcji z poświęconego im czasu. Na koniec dodam, że jeśli w danym tekście znajdują się spojlery to o nich ostrzegam, ale mają za zadanie zachęcić do obejrzenia, niż zdradzić szczegóły fabuły.
Zaczynamy odliczanie!