poniedziałek, 23 stycznia 2017

BreakingWeek #1

BreakingWeek #1

W tym tygodniu zaczynam nowy cykl na blogu – BreakingWeek. Na czym będzie on polegać? Będę prezentować piosenki, które spodobały mi się w danym tygodniu (mogą to być nowości albo takie, które dopiero co znalazłam) lub od jakiegoś czasu królują w moim odtwarzaczu mp3/CD. Dobra muza nie jest zła, bo zawsze można coś nowego odkryć, co podbije nasze serce. Here we go!

Crown The Empire – Machines (Redeem/Revive vocal cover)

To zawsze dziwnie uczucie, kiedy cover okazuje się lepszy od oryginału. Coś takiego przytrafiło mi się z piosenką „Machines” zespołu Crown The Empire. Zabawne jest w tym to, że cover Redeem/Revive obnażył słabe możliwości wokalne Andrew Velasqueza, które w innych okolicznościach byśmy zignorowali. Joshua Landon pokazuje tu kawał głosu, nie ściemnia, tylko daje czadu. Podobnie zresztą jak Aldo Escobedo w screamowej części. A sam zespół Redeem/Revive też ma kilka potężnych numerów, gdzie się nie oszczędzają. Poświęcenie im chwili uwagi nie jest złym pomysłem.


Sick Puppies – You’re Going Down

Parę lat temu obiecałam sobie, że przyjrzę się bliżej twórczości Sick Puppies… Ale jak człowiek nie zapisze sobie czegoś na kartce lub chociażby w „ulubionych” w przeglądarce to niestety wiele rzeczy wypada z pamięci. Sick Puppies przypomnieli mi się dopiero, kiedy oglądałam tribute-filmik na yt związany z „Wikingami”. Można powiedzieć: lepiej późno niż później. W każdym razie zespół gra od 1997 roku i ma na koncie 5 albumów (ostatni wydany w 2016 roku) oraz 6 EP-ek. Jest zatem czego słuchać! A warto, bo żywioł buzuje w australijskim trio, nawet po zmianie wokalisty.



We As Human – Taking Life

To też nie jest moje pierwsze spotkanie z We As Human. Mimo, że grają kawał dobrego rocka chrześcijańskiego to problem z tym zespołem jest taki, że bardzo otwarcie śpiewają o wierze. Nie lubię bezpośredniości w muzyce, szczególnie jeśli temat piosenki dotyczy przekonań religijnych. Wolę, kiedy tekst związany z wiarą przybiera uniwersalną formę i można go zinterpretować na swój sposób, tak jak to robią na przykład w Skillet. Mimo wszystko We As Human grają znakomitego, energetycznego rocka, który warto posłuchać, a w szczególności płyty „We As Human” z 2013 roku.


Above Only – Change

Kolejny zespół grający mieszankę rocka alternatywnego, hard rocka i post-grunge’u. Spokojniejszy, klimatyczny utwór, ale z żarem emocji. Życzę tej amerykańskiej grupie, aby świat o nich usłyszał po wydaniu pełnego albumu, bo grają świetnie.



Skálmöld – Kvaðning

Od katowickiego koncertu Skálmöld minęły już prawie trzy miesiące, a moja miłość do tego zespołu nie maleje. Co prawda podsycam ją nadrabiając serial „Wikingowie” (był taki moment, że stwierdziłam, że są o wiele lepsi od „Gry o Tron”, ale na dystansie „Wikingowie” wykazują „zmęczenie materiału”, z kolei hit HBO rośnie w siłę z każdym sezonem), ale jak się słucha płyt Islandczyków, to znajdzie się jeszcze kilka wspaniałych utworów. Chciałam tutaj polecić „Með drekum” z porywającego albumu „Með vættum” (w który nawet się zaopatrzyłam), ale z tego względu, że nie można go nigdzie znaleźć, żeby udostępnić, to wybrałam inną moją ulubioną kompozycję, a mianowicie „Kvaðning”. Niezwykle melodyjna piosenka, momentami przypominająca nawet Iron Maiden, ale w bardzo pozytywny sposób. Mogę tego słuchać kilka razy pod rząd i ani trochę się nie nudzi!



I tyle dobrego na ten tydzień! Keep rocking! \m/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz