sobota, 28 stycznia 2017

Recenzja: Rach-ciach-ciach, czyli pchamy, pchamy! (T. Jaroński, K. Wyrzykowski)

„Rach-ciach-ciach, czyli pchamy, pchamy!” - Tomasz Jaroński, Krzysztof Wyrzykowski.

Co łączy kolarstwo z biathlonem? Każdy kibic tych dwóch dyscyplin zna odpowiedź na to pytanie. To oczywiście dziennikarze Eurosportu – Tomasz Jaroński i Krzysztof Wyrzykowski, którzy na przestrzeni lat wypracowali własny, niepowtarzalny styl komentowania uwielbiany przez tysiące widzów. Wielu nie wyobraża sobie wielogodzinnych transmisji bez tych komentatorów, którzy zawsze tak barwnie i profesjonalnie opowiadają o sporcie, dzieląc się informacjami, ciekawostkami, nie stroniąc przy tym od dowcipów. Ale przede wszystkim to ludzie oddani swojej pracy, posiadający ogromną wiedzę i doświadczenie, których komentarz słucha się z wielką uwagą i przyjemnością. Dzięki książce „Rach-ciach-ciach, czyli pchamy, pchamy!” możemy poznać bliżej ulubione głosy Eurosportu, bez przerw na reklamy i zachowania dziennikarskiego obiektywizmu.


Książka zachowuje formę rozmowy, tak charakterystycznej dla sposobu komentowania panów Jarońskiego i Wyrzykowskiego. A nawet przypomina kolarski wyścig, bo rozdziały są nazwane etapami. Podczas tej konwersacji dowiadujemy się skąd wziął się słynny okrzyk „rach-ciach-ciach!” oraz „pchamy, pchamy!”, poznajemy ich pierwsze kroki stawiane w dziennikarstwie oraz to, skąd wzięło się ich zamiłowanie do sportu. Opowiadają o sportowcach, podróżach, polityce. Odkrywają kulisy pracy dziennikarza sportowego w redakcjach Przeglądu Sportowego, L’Equipe i Eurosportu. Dzielą się też szczerymi opiniami, czasem kontrowersyjnymi (np. o dopingu), które nie miałyby prawa pojawić się na antenie. A wszystko to wzbogacone anegdotami, dygresjami, historyjkami oraz ciekawostkami.

Nie tylko kibice będą usatysfakcjonowani czytając „Rach-ciach-ciach…”, który jest obszerny w opisy ważnych wydarzeń sportowych takich jak Igrzyska Olimpijskie czy Wyścig Pokoju. Czytelnik również poznaje realia PRL-u czy stanu wojennego z perspektywy autorów. Wartościowe są także porównania czasów obecnych z tym, co było kiedyś – na przykład jak w przeszłości wyglądało życie i praca w Polsce czy jak zmiany ustrojowe wpłynęły na kondycję dzisiejszego dziennikarstwa.

Książka „Rach-ciach-ciach…” jest „podróżą przez życie”, jak sam stwierdza redaktor Krzysztof Wyrzykowski. To autobiografia o życiu wypełnionym emocjami, przyjaźnią, zaangażowaniem w swoją pracę oraz pasją do sportu, którą redaktorzy potrafią zarazić tysiące widzów przed telewizorami. Wielu z nich na pewno zakręci się łezka w oku wspominając wielkie sukcesy Tomasza Sikory w biathlonie czy Rafała Majki podczas Tour de France, które przeżywali wraz z komentatorami Eurosportu.

„Rach-ciach-ciach, czyli pchamy, pchamy!” czyta się przyjemnie, dzięki swojej niecodziennej formie dialogu, ale książka również bawi i daje do myślenia. Autobiografię uzupełniają kolorowe zdjęcia oraz najlepsze cytaty komentatorów i wpisy z bloga. Czy to lato czy zima, warto przeczytać tę książkę i poczuć magię sportu wraz z największymi pasjonatami i profesjonalistami w telewizji.

Źródło zdjęcia: empik.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz